Kochani!!
Dzisiaj wcześnie rano, gdy leżałam pod naszą Złotą Galaktyką, przyszło do mnie natchnienie by napisać do Was wezwanie.
W niedzielę byliśmy z naszymi końmi i psami na wycieczce rowerowej. Wracając do domu zatrzymaliśmy się na popas pod starożytnym, rozłożystym jaworem. Akurat zaczął kwitnąć i dosłownie tysiące owadów latało nam nad głowami. Jest to piękna muzyka przyrody, której zawsze słucham z uwielbieniem. Udało nam się wyciszyć, skupić wewnętrznie i połączyć z tym drzewem. Mój mąż mówi, że czuł przyjemność, jaką doświadcza drzewo, gdy owady łagodnie łaskoczą jego kwiaty. Przyjechaliśmy do domu napełnieni siłą, spokojem i taką wszechogarniającą radością jaką zawsze daje obcowanie z przyrodą.
Pamiętajcie - z przyrodą, bo to nasze rodzime słowo, które niesie ze sobą wiele obrazów i przede wszystkim ma wspaniałe znaczenie. Przyroda stoi przy rodzie, czyli wspiera ród, nasz ród. Ochrania go, leczy, żywi i pozwala oddychać. To przyroda daje nam ogromne bogactwo roślin leczniczych. Lasy zacieniają glebę, chroniąc ją przed nadmiernym parowaniem, a co za tym idzie wysuszeniem. Są domem dla mnóstwa zwierząt, owadów, roślin w tym drzew, krzewów, grzybów i porostów. Dają nam ludziom i tak naprawdę wszystkim żyjącym na ziemi istotom wspaniałe, czyste powietrze, które jest wręcz lecznicze.
Zwierzęta, owady, kwiaty, zioła, krzewy i drzewa mają prawo do życia w spokoju, równowadze i bycia w pieczy!!! Ich ochrona to nasza powinność. Powinniśmy mniej używać maszyn a bardziej kierować się sercem, miłością. W naszym kraju została zachwiana równowaga. Gęsto sadzone sosny, które u nas przeważają, są kruche, łatwo się łamią i dają zbyt mały odpór wiatrom. W dodatku nie są to nasze drzewa rodzime. Sosna przybyła do nas ze Skandynawii i zaczęła być masowo nasadzana, ze względu na szybkie przyrosty. Poprzez to, nasze pełne różnorodnych gatunków bory, zmieniły się w jednorodne, przemysłowe uprawy, które tylko z nazwy przypominają prawdziwy las. Dlatego tak bardzo są potrzebne lasy mieszane. Gdy nasz kraj i sąsiednie porastała prastara puszcza (a było to około 1000 lat temu), przeważały w niej buki, dęby, graby, lipy, jawory, a z drzew iglastych świerki, modrzewie i jodły.
Szczególnie kocham buki. Rosną wysoko, głęboko się korzenią, mają piękne, zielone suknie, które latem dają chłód i wilgoć.
Pod ich koronami wczesną wiosną rozwijają się cudne leśne kwiaty: przylaszczki, zawilce, fiołki dając pierwszy pokarm owadom i radując nasze oczy.
Przyroda jest dosłownie kopalnią radości, ma ogromne bogactwa, z których można czerpać bez końca o ile my ludzie o to zadbamy!
Rola roślin, a w tym miejscu skupiam się szczególnie na drzewach, jest ogromna. Duże ubytki w drzewostanie prowadzą do zaburzeń w przyrodzie. Tego roku w lutym były długotrwałe wichury, które doprowadziły do kilkudniowych przerwy w dostawach prądu. W ubiegłych latach mieliśmy już do czynienia z takimi zjawiskami na wsiach. Jednak po raz pierwszy w naszej okolicy prądu nie miały też miasta! Były to: Drawsko Pomorskie, Złocieniec, Czaplinek, Borne Sulinowo, Szczecinek oraz wiele innych na całym Pomorzu.
Od ponad 10 lat Lasy Państwowe tną drzewa przez cały rok, nawet w środku lata. Prócz Polski, cały rok wycina się lasy również w Szwecji i w Norwegii, które leżą od nas na północ, na Białorusi i pewnie w wielu innych miejscach na Ziemi. Przyroda jest całością, jednią, nie ma w niej podziału na poszczególne kraje. Wycinka drzew w jednym państwie wpływa na przyrodę w sąsiednich krajach, a nawet na całą ziemię. Powoduje długotrwałe susze, które z roku na rok są coraz bardziej dotkliwe.
Jeszcze 20-30 lat temu, całoroczna wycinka była nie do pomyślenia. Zręby były ograniczone i odbywały się tylko zimą, gdy drzewa były w uśpieniu. Dziś pracę drwali zastąpiły kombajny, które wdzierają się bezwzględnie w las, czyniąc w nim masowe spustoszenie. Zostają po nich smutne, suche pola. Takich suchych pól jest w naszych lasach coraz więcej. Naszych lasach – lasy są własnością państwa, a państwo jest sługą i powiernikiem woli narodu. Niszcząc lasy, państwo działa na szkodę narodu, niszczy dziedzictwo nasze, naszych dzieci i przyszłych pokoleń. My – naród winniśmy się temu przeciwstawić. Możemy to zrobić tak, jak potrafimy. Myślą, mową, pismem i działaniem. Kto potrafi działać prawem, niech działa prawem. Kto czynem, niech czyni.
Sadźmy drzewa na naszej ziemi. Sadźmy je na polach, na miedzach, przy drogach, na wsiach, w miastach, miasteczkach, wszędzie, gdzie możemy. Ważne są też krzewy. Pozwólmy w wybranych miejscach rosnąć również dzikiemu zielu. Krzewy i dzikie rośliny dają pożywienie ptakom i owadom.
Około 25 lat temu posadziliśmy koło naszego domu dwa malutkie bukszpany. Nigdy nie były przycinane. Teraz są to potężne, gęste krzewy. Od kilku lat pięknie kwitną w kwietniu dając pierwszy pokarm pszczołom i innym owadom. W słoneczne dni całe aż brzęczą. Kiedyś bałam się, że moje konie mogą zjeść bukszpan, a jest dla nich trujący, ale one (bo to są klacze) same wiedzą co jest dla nich dobre, a czego lepiej nie ruszać. Są po prostu zielarkami. Ja kocham wszystkie drzewa! Topole, olchy, świerki, sosny, lipy, buki, dęby. Szczególnie kocham drzewa liściaste, bo mi ich po prostu brakuje. Dlatego też bardzo zachęcam was do sadzenia drzew i krzewów liściastych.
Pamiętam, że 2 lata temu były pożary nadbiebrzańskich bagien, ale przyroda sama szybko zaczęła się odbudowywać. Nasze lasy, też potrafią się same odrodzić. Wystarczy, że człowiek zostawi je w spokoju. Już po kilkunastu latach sosnę zaczynają powoli zastępować gatunki liściaste, które sieją się i wzrastają w podszycie. Wszystko to jednak ginie, gdy do lasu wjeżdża kombajn. Przyroda jest mądrzejsza niż ludzie. Potrafi się odradzać. Pozwólmy jej na to.
Powinniśmy w Polsce (bo tu mieszkamy) powiększyć parki narodowe i zwiększyć ich ilość, aby było więcej miejsc, w których zwierzęta, rośliny i człowiek (też), mogą współistnieć w spokoju, równowadze, radości i szczęściu. Sarny, jelenie, dziki, lisy, pszczoły, trzmiele, ważki, jętki, buki, lipy, dęby, świerki, głogi i wiele innych roślin i zwierząt również ma prawo do radości, szczęścia i do życia w pokoju. Uszanujmy to, dajmy żyć innym! Dajmy żyć sobie!
Wpisz swój e-mail, poinformujemy Cię o nowych artykułach
e-mail: kontakt@merkaba-aktywator.pl tel: +48-604487802
Kontakt telefoniczny w dni powszednie od 9:00 do 19:00. Ze względów technicznych nie odbieramy SMS. Jeżeli nie możemy odebrać telefonu, oddzwaniamy później.